Miary w gramach, a co jak nie mamy wagi?

Miary bywają kłopotliwe... czasem mamy przepis i wszystko jest w gramach. Często też chcemy zrobić coś szybko a mamy na przykład mnóstwo składników i 5-7g, 15g, 10g. Zwykle dotyczy to przypraw ziół itp. Szczególnie w kuchni orientalnej tych przypraw jest dużo, żeby zrobić dobry sos curry. W każdym razie dużo też mamy tego w pieczeniu. Normalnie przyjmuje się, że:

5g to łyżeczka od herbaty
10g łyżka deserowa (taka do lodów), śmieszny wynalazek niby duża, ale na zupę trochę mała
15g łyżka stołowa, czyli ta do zupy.

To zwykle bardzo dobrze odpowiada wagowo jeśli pieczemy. Zwykle w cukiernictwie używa się takich potrójnych łyżek 3 w 1 co odpowiada 5g, 10g, 15g, więc stosując stare przepisy używa się ich zarówno do sypkich jak i ciekłych substancji np. proszek do pieczenia czy olej. 

To wszystko jest oczywiście przybliżone, ale ja się nigdy nie zawiodłam. 
Musimy pamiętać, że cukier będzie cięższy od mąki tak samo miód będzie cięższy od oleju.

Szklanka to NIE 250g a 250ml, to też jest różnica szczególnie w pieczeniu. W zależności jakiej mąki używamy, będzie to około 160-180g, na szczęście mamy już raczej bardzo dokładne przepisy.

W każdym razie pół kostki masła =125g, jeśli masło ma 250g, logiczne prawda? ale...często bywa, że to masło które kupiliśmy ma 200g, a to już dużo zmienia, więc warto patrzeć na opakowania:)

Komentarze

Popularne posty